Wydatki na reklame w mediach klasycznych w styczniu 2018
Media klasyczne, czyli radio, telewizja i prasa w dobie ogólnego dostępu do sieci nadal cieszą się największym zaufaniem. W ubiegłym roku najczęściej cytowany był Dziennik „Rzeczpospolita”, na drugim miejscu znalazło się Radio ZET i RMF FM. Onet.pl jako jedyny portal internetowy znalazł się w pierwszej dziesiątce rankingu, natomiast Wirtualna Polska zajęła jedenaste miejsce względem ilości cytowań.
Instytut Monitorowania Mediów przeanalizował wydatki na media klasyczne w branży: farmaceutycznej, handlowej, motoryzacyjnej, firmowej i telekomunikacyjnej. Największy budżet na reklamę przeznaczyła branża farmaceutyczna, było to 415, 5 mln złotych. Suma ta stanowi 51% wydatków przeznaczanych na reklamę w prasie, radiu i telewizji w przebadanych branżach. Najwięcej pochłonęła reklama telewizyjna.
źródło: IMM
Nie może dziwić fakt, że największą sumę branża farmaceutyczna przeznaczyła w styczniu na reklamę środków na przeziębienie i grypę oraz kaszel. Jest to jedna z nisz rynkowych w której bardzo widać uzależnienie od pór roku i sezonowość zakupów.
W branży handlowej Lidl wybił się na prowadzenie. Na reklamę w mediach klasycznych przeznaczył 38 mln złotych. Jego konkurent, czyli Biedronka, tylko 15 mln. Według podziału na kategorie najwięcej wydano na reklamę sklepów z elektroniką (36%wydatków).
Najczęściej reklamowane były samochody osobowe, a liderem okazała się Toyota, która przeznaczyła na to 8 mln złotych. Numerem dwa był Volkswagen.
W mediach klasycznych bardzo Promowanie pożyczek gotówkowych pochłonęło 35% budżetu w tej branży. Najwięcej na reklamę w telewizji, radiu i prasie wydał mBank, przeszło 9 mln i AliorBank – ponad 4 mln.
W ostatniej z przeanalizowanych branż najwięcej na tego typu reklamę przeznaczył Plus- 12 mln. Dalsze miejsca na podium zajęło Orange i T-Mobile. Najczęściej promowano ofertę łączoną i abonamentową.
Klasyczne media cieszą się zaufaniem, a reklama wykorzystująca ten kanał dotarcia, nadal pochłania ogromne budżety. Każdego dnia stykamy się promocją jakiegoś środka na grypę i przeziębienie, czy niezwykle opłacalnej (według reklamodawców) pożyczki.
źródło: IMM
